W kolumnie pojazdów przewożących Władimira Putina doszło do groźnego incydentu. Pojawiają się pytania, czy to nie była próba zamachu.

To kolejna relacja zamieszczona na Telegramie przez użytkownika kryjącego się pod pseudonimem “Generał SVR”. Informacje zamieszczane przez ten profil kilka razy okazały się trafne. Jak pisze Interia.pl, autorem prowadzonego konta może być były porucznik rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego o pseudonimie “Wiktor Michajłowicz”.

Groźny incydent

Najnowszy wpis tajemniczego “Generała SVR” opisuje Interia.pl. W kolumnie rządowych pojazdów przewożących Władimira Putina doszło do groźnego incydentu. Według niepotwierdzonych informacji, świadkowie opisują “głośny huk” i “gęsty dym” unoszący się w okolicach lewego koła limuzyny wiozącej zbrodniarza.

Limuzyna Władimira Putina mogła zostać zaatakowana – wynika z niepotwierdzonych informacji przekazanych przez kremlowskiego informatora. “Generał SVR” opisuje, że limuzyna odjechała w bezpieczne miejsce, a Putinowi nic się nie stało. Rzeźnik z kremla miał wracać do swojej oficjalnej rezydencji w dodatkowej kolumnie pojazdów ze względu na obawy o bezpieczeństwo.

W drodze do rezydencji, kilka kilometrów dalej, pierwszy samochód eskortujący został zablokowany przez karetkę pogotowia, a drugi samochód objechał przeszkodę bez zatrzymywania się. Podczas objazdu przeszkody w trzecim pojeździe, w którym siedział Putin, z lewego przedniego koła rozległ się głośny huk, a następnie zaczął unosić się gęsty dymcytuje Interia.pl fragment wpisu “Generała SVR”.

Reklama

Czystka i zmowa milczenia

Według niepotwierdzonych informacji, cześć ochroniarzy Putina miała “zniknąć”. Podobno szef ochrony prezydenta i kilka innych osób zostało zawieszonych lub przebywa w areszcie. Jak podaje źródło “Generał SVR”, znaleziono również martwego kierowcę karetki, która zablokowała pierwszy w kolumnie samochód.

Dochodzenie w sprawie incydentu jest tajne, a osoby wtajemniczone zostały ostrzeżone o odpowiedzialności za rozpowszechnianie informacji na ten temat.

Ponowne pogłoski o stanie zdrowia Putina i próbie zamachu wracają w momencie, gdy rosyjska armia ponosi klęskę za klęską na froncie. Ukraińska armia w ciągu tygodnia wyzwoliła obwód charkowski. Rosyjskie oddziały w popłochu się wycofują i porzucają ciężki sprzęt warty miliony dolarów.

Źródło: Interia.pl

Reklama