Kinga Rusin ostro zareagowała na słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące przyczyn nierodzenia dzieci przez Polki. Dziennikarka nie przebierała w słowach.

Jarosław Kaczyński miał w sobotę dwa spotkania z aktywem partyjnym i wyborcami. Prezes Prawa i Sprawiedliwości odwiedził Suwałki i Ełk. I to właśnie w Ełku padły skandaliczne słowa na temat polskich kobiet. Można w ciemno zakładać, że politycy partii rządzącej już wymyślają formułki, którymi będą nas karmić w mediach i tłumaczyć, co na myśli miał wódz.

– Jaki teren jest dziś najbogatszy? No Warszawa, ale dzieci najmniej w Polsce jest w Warszawie, więc to nie jest kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale też pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań, bo to kobiety rodzą dzieci – zaczął swój wywód Kaczyński. – I tutaj trzeba też powiedzieć więcej też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie – wypalił prezes PiS.

Słowa wypowiedziane przez Kaczyńskiego odbiły się szerokim echem i wywołały lawinę komentarzy. Wypowiedź prezesa PiS wkurzył m.in. Kingę Rusin. – Jak on nas musi nienawidzić! Według niego jesteśmy patologicznymi pijaczkami niepotrafiącymi zapanować nad pociągiem do butelki. Zasugerował w Ełku, że w Polsce jest dramatycznie niska dzietność, bo… młode kobiety rzekomo piją! I to tyle, co…faceci w ich wieku! Nie no, bo jak chłop “daje w szyję”, nieważne ile ma lat, to dzieci przecież się rodzą! Często niechciane, porzucane, zaniedbane, bite, ale są! – zaczęła swój wpis na Instagramie.

– To może posłuchaj dzia*u, dlaczego kobiety w Polsce nie rodzą! Powiemy Ci! Bo nie czują się w Polsce bezpiecznie! Bo są traktowane jak niepełnosprawne umysłowo inkubatory, za które trzeba myśleć! Bo boją się, że umrą w szpitalu, rodząc bezmózgi płód, który zakazałeś im usunąć! Bo boją się, że nie poradzą sobie z opieką nad niepełnosprawnym dzieckiem, bo państwo PiS zapomina o takich zaraz po porodzie! Bo zabiera się im podstawowe prawa obywatelskie i nie mogą w tym kraju o swoim własnym losie decydować! Kobiety są uprzedmiotawiane, wyśmiewane i poniżane, tak jak to miało miejsce wczoraj w Ełku! – dodała dziennikarka.

Reklama

Na koniec Rusin wyznała, że sama ma dwie córki, które boją się w Polsce mieć dzieci i dodała, że sama również bałaby się dzisiaj być matką w kraju, w którym “bezdzietny dziad bez rodziny, w ramach jakiejś chorej wojny z kobietami chce je upokorzyć i zrobić im piekło z życia”.

Reklama