Jakimi kartami gra prezes Jarosław Kaczyński? – Patryk Jaki wcale nie jest asem ani królem. W naszej talii jest waletem trefl. Niektóre z kart są znaczone – mówi poseł PO Cezary Tomczyk. Dzisiaj politycy Platformy odsłonili pierwszą kartę ze zdjęciem Dariusza Mateckiego. Zrobiło się o nim głośno, jak zaczął krok w krok podążać za kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. – Jaką rolę pełni w sztabie i Ministerstwie Sprawiedliwości? – pytają publicznie politycy opozycji.

– Mieszkańcy stolicy muszą wiedzieć, jaka rozgrywka toczy się w Warszawie, kto stoi na jej czele i jak wygląda talia kart. Patryk Jaki wcale nie jest asem ani królem. W naszej talii jest waletem trefl. Niektóre z kart są znaczone – mówił na konferencji prasowej poseł Cezary Tomczyk.

W trakcie akcji “Warszawski poker Kaczyńskiego” odsłaniane będą poszczególne “znaczone” karty. Dzisiaj odsłonięta została pierwsza – 9 trefl ze zdjęciem Dariusza Mateckiego.

– Stoimy przed Ministerstwem Sprawiedliwości, gdzie łączą się losy dwóch bohaterów tej talii: Patryka Jakiego i Dariusza Mateckiego. Ten pan pracował albo pracuje w tym gmachu. Do tej pory podawał się za niezależnego blogera, ale okazało się, że jest pracownikiem ministerstwa i osobą podległą kierownictwu tego resortu, w skład którego wchodzi Patryk Jaki – tłumaczył Tomczyk.

Reklama

Dlaczego ta karta jest znaczona? Matecki to tajemnicza postać. M.in. prowadzi na Facebooku stronę “Koniec demokracji, chcemy silnego państwa”. To na tej stronie pojawiają się posty kandydata PiS na prezydenta Warszawy. Na swoim vlogu transmituje konferencje Patryka Jakiego. Podąża za nim krok w krok jak cień.

Pytania do Patryka Jakiego

– Jaką rolę w Ministerstwie Sprawiedliwości pełni i pełnił pan Dariusz Matecki? Jaką rolę pełni w sztabie Patryka Jakiego? Dlaczego towarzyszy mu od rana do wieczora? W jakim stopniu projektuje działania sztabu? Jaką rolę przy Patryku Jakim miałby pełnić w przyszłości? – pyta publicznie rzecznik PO Jan Grabiec.

Do tej pory nie udało się uzyskać jasnej odpowiedzi na żadne z tych pytań.

– Takie informacje nie mogą być ukrywane. Rola człowieka o takich poglądach jest ważna, powinni wiedzieć o tym mieszkańcy Warszawy. Jeżeli Patryk Jaki nie chce o nim mówić, bo wstydzi się swojego pracownika, to niech zerwie z nim współpracę – dodaje Grabiec.


Zdjęcie główne: Patryk Jaki, Fot. KPRM

Reklama