Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, wygrywa w I turze i zostaje prezydentem Warszawy. Uzyskał 54 proc. poparcia, a jego konkurent Patryk Jaki z PiS-u tylko 30 proc. To nie jedyne zaskoczenie tych wyborów. Na Hannę Zdanowską z PO w Łodzi zagłosowało aż 70 proc. wyborców. Kandydaci opozycji nokautują PiS w dużych miastach. W wyborach do sejmików partia rządząca zdobyła najwięcej głosów, ale Koalicja Obywatelska razem z PSL-em i tak o 9 proc. więcej. To dane z pierwszych wyników sondażu exit poll dla TVN, Polsat i TVP. Frekwencja wyniosła 51,3 proc., a to najlepszy wynik w historii wyborów samorządowych od 1990 roku. – To wielki dzień, ale to początek drogi. To pierwszy krok ku zwycięstwu. Zbudowaliśmy skuteczną koalicję anty-PiS – cieszył się podczas wieczoru wyborczego KO lider PO Grzegorz Schetyna. Prezes PiS prosi za to o “zachowanie spokoju”.

Trzaskowski prezydentem Warszawy

– Chciałem podziękować warszawiakom i warszawiankom, bo to dzięki nim mogę świętować ten sukces. Mam nadzieję, że te wyniki się potwierdzą. Dzięki setkom rozmów udało się zarobić na ten wielki kredyt zaufania, który zobowiązuje do bardzo ciężkiej pracy – mówił podczas wieczoru wyborczego KO Rafał Trzaskowski.

Wedle sondażowych wyników kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy zdobył 54,1 proc. głosów. Jego główny rywal, czyli Patryk Jaki, który kandydował z list PiS, otrzymał 30,9 proc. głosów.

Rafał Trzaskowski podziękował też liderom i liderkom Koalicji Obywatelskiej, bo “bez nich nie byłoby tego sukcesu”. Podziękował też Grzegorzowi Schetynie: – Rok temu ta osoba zapytała, czy będę ciężko pracował przez cały czas. Powiedziałem “tak”, a on “no dobra, to jedziemy dalej”. Tą osobą jest Grzegorz Schetyna.

Reklama

“To wielki dzień. Współpraca ma sens”

– To wielki dzień, ale to początek drogi. To pierwszy krok ku zwycięstwu. Zbudowaliśmy skuteczną koalicję anty-PiS. Dziękuję Polakom, którzy wzięli udział w tym święcie demokracji. Dziękuję też wszystkim, którzy kandydowali – mówił podczas wieczoru wyborczego lider PO Grzegorz Schetyna. Pogratulował też wszystkim, którzy wygrali.

Według Katarzyny Lubnauer “miasta zostały bastionem wolności”. – Mamy niezłomną Warszawę i Łódź. Dziękuję wszystkim wyborcom i kandydatom. Zrobiliście wielką pracę, to wasza zasługa – mówiła przewodnicząca Nowoczesnej.

– I co, współpraca ma sens! – cieszyła się także Barbara Nowacka, szefowa stowarzyszenia Inicjatywa Polska. Według niej “tylko zjednoczeni zwyciężymy PiS”.

Wyniki w miastach. Historyczne zwycięstwo Zdanowskiej

Hanna Zdanowska z PO zdobyła w Łodzi aż 70 proc. głosów. To jeden z wyższych wyników w kraju. PiS przez ostatni czas kampanii wyborczej próbował straszyć, że nawet jeżeli obecna prezydent Łodzi wygra wybory, to nie będzie mogła rządzić, bo ma na koncie wyrok grzywny. Jak widać, straszenie łodzian nic nie dało, a wręcz przeciwnie.

Jacek Jaśkowiak, kandydat KO i obecny prezydent Poznania, na stanowisku pozostanie. Uzyskał 56,6 proc. głosów mieszkańców Poznania.

Tadeusz Truskolaski po raz kolejny został prezydentem Białegostoku z wynikiem 51,6 proc.

Wszystko wskazuje na to, że prezydentem Wrocławia zostanie kandydat PO Jacek Sutryk. Według sondażowych wyników uzyskał 50,1 proc.

II tura będzie musiała się odbyć w Krakowie, gdzie Jacek Majchrowski, wspierany przez KO, zdobył 43,7 proc. głosów, a kandydatka PiS-u Małgorzata Wassermann 33,6 proc.

Podobnie w Gdańsku, wybory na prezydenta tego miasta nie zostały rozstrzygnięte w I turze. Z wyścigu odpadł kandydat KO Jarosław Wałęsa. Wyścig rozstrzygnie się pomiędzy obecnym prezydentem Pawłem Adamowiczem i Kacprem Płażyńskim, który kandyduje z listy PiS-u.

Sejmiki – pierwsze miejsce to nie wygrana

Według sondażu exit poll w głosowaniu do sejmików zwyciężył PiS z wynikiem 32,3 proc. Na drugim miejscu Koalicja Obywatelska z wynikiem 24,7 proc., a PSL zdobyło 16,6 proc.

W przypadku tych wyborów liczy się nie największa liczba głosów, tylko zdolność koalicyjna, której PiS nie posiada. Teraz rządzi w jednym województwie, zyskać może niewiele więcej.

Dwuprocentowy wynik KO i PSL-u i tak daje im zwycięstwo, czyli w sumie 41 proc. Ta koalicja, podobnie jak teraz, może rządzić w większości województw.

Nerwowa reakcja Jarosława Kaczyńskiego

PiS musi przegraną zamienić w zwycięstwo, a to nie jest proste. Reakcja Jarosława Kaczyńskiego wskazuje na nerwowość w sztabie PiS-u.

– Kończymy wybory wynikiem, który dobrze wróży, jeśli chodzi o przyszłość. To jest dobra wróżba – mówił Jarosław Kaczyński w pierwszym powyborczym wystąpieniu. – Musimy tutaj zachować spokój, ale jeśli to, co jest w tej chwili, będzie potwierdzone, to będziemy mogli starać się o władzę w wielu miejscach, jeśli chodzi o sejmiki samorządowe. Będziemy mogli walczyć o władzę w ważnych miastach – zaklinał rzeczywistość prezes PiS-u.

Nie było uśmiechów, była za to zachęta do ciężkiej pracy. – Będziemy musieli bardzo ciężko pracować w ciągu kolejnego roku, to jest mój główny przekaz – mówił Jarosław Kaczyński.

Komentatorzy podkreślają, że PiS przestał być teflonowy, a wyniki wyborów samorządowych mogą zwiastować początek końca “dobrej zmiany”, ale też zbrutalizowanie kampanii w następnych krokach wyborczych. Kampania wciąż trwa.


Zdjęcie główne: Wieczór wyborczy Koalicji Obywatelskiej, Fot. Twitter/Aleksandra Gajewska

Reklama

Comments are closed.