Trwa przegląd ministerstw rządu Beaty Szydło. W czwartek premier przyglądała się m.in. pracy ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Premier zapowiedziała, że o jego dymisji nie ma mowy. Tej domaga się opozycja, mówiąc, że lista przewinień ministra jest długa.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zasługuje na dymisję od wielu miesięcy, podobnie jak cały rząd – mówią posłowie PO. Radziwiłł zablokował program refundacji metody in vitro, a program darmowych leków dla seniora to oszustwo. Problemu nie widzi premier Szydło, która chwali ministra za przygotowanie reformy służby zdrowia.

Przegląd resortów to ściema

– Jaki jest cel przeglądu resortów – nie wiem. Bo z tego, co słyszałem, pani premier Szydło już przed przeglądem powiedziała, że nie będzie personalnych wniosków co do ministerstw. Więc po co robić przegląd? Chyba że nie ma wiedzy o bieżącym funkcjonowaniu ministerstw, co też świadczyłoby o jakości prac tego rządu – posumował działania Szydło Grzegorz Schetyna.

Opozycja zarzuca również ministrowi próbę wyrzucenia z sieci szpitali placówek jednoprofilowych, które mogłyby zostać zamknięte. – Dzięki naszej dużej akcji, także samorządów, udało się go powstrzymać. Ale takich pomysłów związanych ze złą aktywnością ministra Radziwiłła jest sporo. Przecież zablokowanie procedury in vitro tak naprawdę przez ministra Radziwiłła to jest coś, czego nie można mu wybaczyć – uważa szef klubu PO, były wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.

Reklama

Narodowa służba zdrowia

Minister Radziwiłł przygotowuje również zmiany w finansowaniu. Dobiegają końca prace nad ustawą wprowadzająca narodową służbę zdrowia, która ma powstać w miejsce NFZ.  Konkretów jeszcze nie ma, ale – jak chwali się rząd – nowe regulacje wprowadzą powszechny dostęp wszystkich obywateli i legalnych rezydentów do opieki zdrowotnej.

W cuda nie wierzy opozycja i studzi zapał ministra zdrowia. – Mówimy to od samego początku: od zmiany tabliczek i pieczątek nie polepszy się nic w ochronie zdrowia, nie będzie żadnej zmiany poza wyrzuceniem ludzi pracujących dziś w NFZ i przyjęcie w to miejsce “PiSiewiczów”. Będą tylko zmiany pieczątek. Nic się nie zmieni, nie przybędzie od tego środków, ani nie poprawi się jakość leczenia pacjentów. To jest tylko robienie sztucznego zamieszania, żeby udawać, że coś się robi w ochronie zdrowia. Żadnego efektu z tego nie będzie – ocenił Neumann.


pap-malyZdjęcie główne: Minister Radziwiłł, autor PAP/Marcin Obara

Reklama