Oj, PiS znalazł chyba nowego wroga! Wszystko za sprawą kabaretu Neo-Nówka i skeczu „Wigilia 2022”, w którym mocno dostało się obecnej władzy.

O tym skeczu już jest głośno, a dyskusje będą jeszcze trwały. 30 lipca w Koszalinie odbył się Festiwal Kabaretu, podczas którego Neo-Nówka nieźle zakpiła sobie z rządu i wyborów PiS.

Skecz przedstawia rozmowę między ojcem a synem na temat spadku po dziadku. Dyskusja szybko zamienia się w ostrą polityczną kłótnię. Członkowie Neo-Nówki się nie patyczkują, padają mocne słowa. Zaczyna „ojciec”, który jest tu pokazany jako zwolennik PiS.

Przez te osiem lat żeście się nakradli! – atakuje rządy PO-PSL.

A twoi nie kradną. Od małego do dużego – ripostuje syn.

Reklama

– A was nikt nie kradł? A twój pierwszy złodziej, rudy lis. Donald Tusk? – oburza się ojciec. – Ogona podkulił, do Brukseli wypierdzielił. Teraz w reklamówki żarcia nabrał i nazad wrócił i on teraz będzie przez lornetkę na Polskę patrzył! – grzmi. Jest kłótnia o Wałesę („A kto był Bolkiem?”). Kabaret kpi też z obietnic PiS.

Mam wszystko to, co mi obiecali. Porobione – przekonuje ojciec, ale proszony o argumenty, potrafi wymienić jedynie „to, tamto i parę rzeczy”.

Dostaje się też TVP i jej widzom. Syn pyta ojca, skąd czerpie informacje, a ten odpowiada, że z „Wiadomości”. Potem pada dłuższy monolog, który jest w skeczu kluczowy.

Reklama