Kolejny zły dzień dla rządu PiS. Parlament Europejski po środowej gorącej debacie przyjął rezolucję, w której stwierdza, że sytuacja w Polsce w sprawie praworządności pogorszyła się. Swoją opinię wydała też Komisja Wenecka. Jej zdaniem tzw. ustawa kagańcowa ogranicza niezawisłość sądów. Rekomenduje jej odrzucenie. Rząd głosy z Brukseli bagatelizuje i idzie na zwarcie.

Schizma prawna w Polsce

Komisja Wenecka w wydanej opinii nie zostawiła suchej nitki na zmianach w sądownictwie proponowanych przez PiS. Zdaniem Komisji nowelizacja PiS idzie jeszcze dalej w podważaniu niezależności sądownictwa, ogranicza też wolność słowa i prawo sędziów do zrzeszania się.

Komisja Wenecka stwierdza w swojej opinii, że sędziowie tracą niezależność na skutek wymiany kadr. Podkreśla, że zbyt duży wpływ na sądownictwo ma minister sprawiedliwości, nie tylko poprzez nominacje, ale także poprzez postępowania dyscyplinarne.

Piszę też o “schizmie prawnej” w Polsce.

Reklama

Wrócić do starych przepisów

Komisja rekomenduje jednocześnie rozwiązania, które proponowała już w 2017 roku, kiedy w sądownictwie nie zaszły jeszcze tak daleko. Radzi m.in. powrót do starej zasady wyboru członków KRS przez sędziów, a nie parlament, zmniejszenie kompetencji nowo utworzonych Izb SN – Izby Dyscyplinarnej i Kontroli Nadzwyczajnej, a także ponownego wyboru jej członków na nowych zasadach. Przywrócenie ponownie większych kompetencji środowiskom sędziowskim, tak aby miały większy wpływ na mianowanie, awans i zwalniania sędziów.

Parlament Europejski: sytuacja w Polsce uległa pogorszeniu

Znaczną większością głosów Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie praworządności w Polsce. W głosowaniu brało udział 665 europosłów. 446 było za, 178 było przeciw, a 41 osób się wstrzymało.

Rezolucja podkreśla, że sytuacja w sprawie praworządności od czasu uruchomienia procedury art. 7 jeszcze się pogorszyła. PE zaapelował też do Komisji Europejskiej oraz Rady Unii Europejskiej o wykorzystanie dostępnych narzędzi, by wyeliminować ryzyko naruszania wartości unijnych.

Sytuację w Polsce PE potraktował bardzo poważnie, ponieważ wskazuje, że każde poważne ryzyko poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości unijnych – a takie zdaniem PE jest w Polsce – nie dotyczy wyłącznie tego państwa, ale wywiera też wpływ na pozostałe kraje członkowskie Unii.

Parlament przypomniał, że popiera powiązanie budżetu Wspólnoty ze stanem praworządności. Jednocześnie zaapelowali do państw członkowskich, w których dochodzi do naginania zapisów traktatowych, do dialogu i rozmowy.

Rząd dąży do konfliktu

Rząd stoi niezmiennie na stanowisku, że zarówno opinia Komisji Weneckiej, jak i rezolucja PE to atak na Polskę.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro konsekwencje powtarza za politykami PiS-u, że opinia KW jest “prywatą opinią”. – Pojawiła się informacja o dokumencie, który można nazwać parodią opinii Komisji Weneckiej. Trudno traktować ten dokument poważnie z uwagi na zawartość merytoryczną tego, co można tam znaleźć. Kategorie parodii i tragikomedii, która jest związana z tym, co można tam przeczytać, wpisują się chyba najlepiej w opis merytorycznej oceny tego, co można tam znaleźć – mówił podczas konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.

– Niech nas nikt nie poucza, że jest lepszy, mądrzejszy, że ma bardziej ugruntowane zaplecze cywilizacyjne, kulturowo-prawne, to źle brzmi i źle się kojarzy – mówił Zbigniew Ziobro. – Chciałbym wszystkim tym mędrcom, pyszałkom, którzy przyjeżdżają z nadęciem do Polski, powiedzieć, że tego rodzaju tony obraźliwe nie zostaną przez Polskę zaakceptowane – dodał.

W podobnym tonie komentowana jest rezolucja PE. Politycy PiS-u widza ją jako atak na Polskę, choć jest to wyłącznie próba ratowania polskiej praworządności przed antykonstytucyjną władzą, która łamie cywilizowane standardy.


Zdjęcie główne: Głosowanie, Fot. Flickr/European Parliament, licencja Creative Commons

Reklama