Neo-Nówka po swoim występie w Koszalinie przeżywa szczyt popularności. Głośny występ kabaretu został nawet wspomniany podczas obrad Senatu.

Minął już niemal tydzień od występu Neo-Nówki na żywo w Polsacie, a skecz “Wigilia 2022” dalej żyje własnym życiem. Film z występem kabaretu roznosi się po sieci, komentują go wszyscy, od prawa, do lewa, a nagraniem i żartami Neo-Nówki zajął się nawet prof. Waldemar Wojtasik, politologa z Uniwersytetu Śląskiego.

– Bardzo zastanawiająca jest reakcja polityków PiS. Zamiast, tak jakby należało, obrócić całą sytuację w żart i zbudować na tym ciekawą opowieść np. o tym, że dużo jeszcze pracy przed nimi, aby przekonać nieprzekonanych, to oni poszli w krytykę treści i kabaretowej konwencji, potwierdzając, że są bardzo na serio, po prostu sztywni. Konflikt z artystami nigdy politykom nie służył. Mam wrażenie, że tak może być i tym razem – stwierdził naukowiec.

Gdzieś w tym kierunku podążyły również reflekcje Michała Kamińskiego, który na środowym posiedzeniu Senatu nawiązał do występu “Neo-Nówki” w swoim wystąpieniu. — Myślałem, że wasza nienawiść do kabaretu bierze się po prostu z braku poczucia humoru, który — jak wiemy — jest niezbędną częścią inteligencji — mówił polityk. — Ale wasza nienawiść do kabaretu bierze się po prostu z niechęci do konkurencji. Wy robicie nieporównanie większy kabaret z Rzeczpospolitej niż najlepsi kabareciarze — podsumował wicemarszałek Senatu.

Reklama

Pewnie z tymi słowami nie zgodzi się rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, który zdążył nazwać skecz Neo-Nówki “bezbectwem”, czyli czymś na wskroś nieśmiesznym. – Trochę nie wierzyłem, że opozycja robi inbę o kabaret, który jedyne czym zasłynął, to bezbectwo tak wielkie, że zbanowali pół Twittera. Ale już rozumiem to zaangażowanie, przecież ten “skecz” to dosłowny zapis wystąpienia każdego polityka PO w mediach – napisał w mediach społecznościowych.

No i kolejny raz potwierdza się teza, że PiS stracił wyczuwać nastroje społeczne…

Reklama