Posłowie PO weszli do MON. Chcieli zapoznać się z dokumentami, które są “sprawozdaniem zamknięcia” sporządzonym po odwołaniu Antoniego Macierewicza ze stanowiska szefa resortu. – Okazało się, że pracownicy ministerstwa nie wiedzą, czy taki dokument w ogóle istnieje. Już sam ten fakt pokazuje, że ładu i porządku w ministerstwie nie ma – komentuje w rozmowie z wiadomo.co poseł PO, były wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek. Udało się potwierdzić za to, że Antoni Macierewicz ma swój gabinet w budynku ministerstwa przy ulicy Klonowej. Posłowie zapowiedzieli kolejną wizytę w resorcie.

Co z “raportem zamknięcia”?

Materiały, które chcieli sprawdzić posłowie, dotyczyły m.in. działalności i wydatków MON pod kierownictwem Antoniego Macierewicza. O tym, że taki dokument powstał, mówiło nowe kierownictwo resortu. Premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że Mariusz Błaszczak zlecił stworzenie takiego dokumentu. Problem w tym, że w ministerstwie nic o nim nie wiedzą.

– Okazało się, że pracownicy ministerstwa, w tym wiceminister Sebastian Chwałek, nie wiedzą, czy taki dokument w ogóle jest. Mają to dopiero ustalić. Już sam ten fakt pokazuje, że ładu i porządku w ministerstwie nie ma – mówi wiadomo.co Czesław Mroczek.

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej podkreśla, że teraz kluczowa sprawa to ustalenie, czy “jest całościowy dokument podsumowujący pracę byłego ministra”. – Nie wiemy, czy próbowano go przed nami ukryć, czy w ogóle go nie ma – mówi. I podsumowuje: – Obraz, który zobaczyliśmy, jest taki, że nie ma dokładnej analizy i pełnego obrazu tego, co działo się w MON pod rządami Antoniego Macierewicza. A bez tego nie ma przecież mowy o żadnych prawidłowych działaniach naprawczych.

Reklama

Inne niewyjaśnione kwestie

Ale to nie jedyna niewyjaśniona kwestia. Poseł PO pytał też podczas wizyty w MON o sprawę “układu towarzysko-biznesowego” w spółkach przemysłu obronnego. Chodzi przede wszystkim o Polską Grupę Zbrojeniową. – W tym zakresie też nie uzyskaliśmy informacji. Nie usłyszeliśmy ani potwierdzenia, ani zaprzeczenia. Sprawa jest bardzo bulwersująca i wymaga stanowczych działań – przyznaje były wiceminister obrony narodowej.

Posłom opozycji nie udało się także uzyskać odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie ma podstawowych dokumentów dotyczących obrony państwa. Powinny obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku. Czesław Mroczek przypomina także, że cały czas nie ma planu modernizacji sił zbrojnych: – Nie wiemy, jaki sprzęt trafi w perspektywie 10 lat do Polski. Wydaje się, że w tej sprawie niewiele się wydarzy. Jeszcze nigdy nie było tak znikomej wiedzy na temat modernizacji sił zbrojnych. To straszne.

Posłowie PO cały czas starają się czegoś dowiedzieć i niestety cały czas bezskutecznie. – Do tej pory nie udzielano nam odpowiedzi na interpelacje i zapytania, co jest pogwałceniem konstytucyjnej zasady wykonywania kontroli przez parlament nad administracją rządową. Nowe kierownictwo zaczęło przekazywać informacje, ale niewiele z nich wynika. A przecież nie ma różnicy czy nie ma pisma, czy jest odpowiedź, że nie udzielimy odpowiedzi – tłumaczy Czesław Mroczek.

Posłowie umówieni się na kolejne spotkanie w MON. Pracownicy ministerstwa mają zebrać podstawowe dokumenty związane z poruszonymi kwestiami. W tych sprawach zbierze się także sejmowa komisja obrony narodowej. Wiceprzewodniczący komisji Czesław Mroczek zamierza zwołać jej nadzwyczajne posiedzenie.

Antoni Macierewicz cały czas w MON

Udało się za to potwierdzić, że były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zajmuje willę rodziny Piłsudskich w kompleksie przy ul. Klonowej. Dlaczego? – Pełni społecznie funkcję przewodniczącego podkomisji smoleńskiej – wyjaśnia Czesław Mroczek. I dodaje: – Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych nie ma uprawnień do samochodu, kierowcy i ochrony. A szef podkomisji takie uprawnienia otrzymał. Czyli funkcjonuje tam “na bogato”.

Minister Mariusz Błaszczak urzęduje w innej części ministerstwa, w Al. Niepodległości. Ale czy to oznacza, że Antoni Macierewicz cały czas ma wpływ na to, co dzieje się w ministerstwie?

– W MON nastąpił poważny ruch kadrowy. Skala zmian jest większa niż przy poprzednich zmianach. Nastąpiła zmiana ekipy. Macierewicz i jego ludzie wypadli z ministerstwa. Ale po wczorajszej wizycie widzę, że nie ma korekty merytorycznej. Nie wypracowała pomysłu na kierowania resortem, być może dlatego minister Mariusz Błaszczak w ogóle nie pojawia się publicznie i jak ognia unika wypowiadania się. To nie jest zespół ludzi, który jest gotowy przedstawić jakąś wizję, bo jej po prostu nie mają – mówi poseł PO, były wiceminister obrony narodowej.

Posłowie opozycji w sprawie działań podkomisji smoleńskiej sformułowali ponad 100 pytań na posiedzeniu komisji obrony narodowej i kilkadziesiąt interpelacji. – Duża część cały czas pozostała bez odpowiedzi. A przecież musimy zbudować sobie obraz działania tej podkomisji – dodaje Mroczek.


Zdjęcie główne: Czesław Mroczek, Fot. Flickr/PO, licencja Creative Commons

Reklama