Nie sprawdziły się oczekiwania polityków Solidarnej Polski, że sprawa Norberta Kaczmarczyka i jego wesela rozejdzie się po kościach.

Norbert Kaczmarczyk z Solidarnej Polski wyprawił takie wesele, że impreza stała się politycznym problemem wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Nieoficjalnie wiadomo, że na Nowogrodzkiej były duże obawy o odbicie się echem tej sprawy wśród wiejskiego elektoratu. W dobie szalejącej drożyzny i inflacji wystawne przyjęcie może być fatalnie odebrane.

W ubiegłym “Rzeczpospolita” napisała, że wśród polityków Solidarnej Polski panuje przeświadczenie, że sprawa w końcu się wyciszy, zejdzie na dalszy plan i rozejdzie się po kościach. Po kilku dniach od postawienia takiej tezy, politycy skupieni wokół Zbigniewa Ziobry mogli świętować. Ciągnik warty 1,5 mln zł, niewygodny filmik reklamowy, konflikt interesów i dziwna wpłata Norberta Kaczmarczyka na fundusz wyborczy Kukiz’15 zniknęła z mediów.

Co się odwlecze, to nie uciecze

W środę i czwartek wybuchły dwa kolejne ładunki pod wiceministrem rolnictwa. Wirtualna Polska opisała sprawę poddzierżawienia 141 hektarów państwowej ziemi przez brata Norberta Kaczmarczyka. Rodzina ominęła obowiązujące przepisy zgodnie z którymi grunty powinni dzierżawić rolnicy z danej gminy lub ościennych gmin.

Wiceminister poinformował brata, że jeden z rolników zrzekł się dzierżawy użytkowanej ziemi i zgłosił to do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Według prawa ziemia powinna trafi na przetarg, ale dziwnym trafem o zamiarach rolnika dowiedział się Norbert Kaczmarczyk i skontaktował się z użytkownikiem ziemi. Konrad Kaczmarczyk płaci pięć razy mniej niż rolnicy, którzy startowali w państwowym przetargu.

Reklama

Na tym nie kończą się kłopoty wiceministra. Jak informuje WP.pl, majątkowi Kaczmarczyka zaczęło się przyglądać CBA.

Centralne Biuro Antykorupcyjne wystąpiło do Starostwa Powiatowego w Proszowicach o informacje dotyczące majątku wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka – pisze portal.

Antykorupcyjna służba szuka informacji dotyczących nieruchomości oraz sprzętu rolniczego należących do Norberta Kaczmarczyka.

Źródło: Wirtualna Polska

Reklama