Organizatorzy protestu z grudnia 2015 roku zostali uniewinnieni. Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał w piątek ostateczny wyrok w tej sprawie. – Protestowaliśmy zgodnie z prawem i w słusznej sprawie – mówi w rozmowie z wiadomo.co jeden z uniewinnionych Tadeusz Karpowicz. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że decyzja rządu PiS o cofnięciu rozporządzenia tworzącego gminę Grabówka została wydane niezgodnie z prawem. Ale do tej pory sprawa jest w martwym punkcie. A listy od mieszkańców do KPRM rozpłynęły się w powietrzu.

Uniewinnieni za protest. “Mamy jeszcze wolne sądy”

– Byliśmy od samego początku przekonani, że jesteśmy niewinni i nie było podstaw do skierowania sprawy do sądu. To wszystko wyglądało tak, jakby to było działanie na zlecenie. Uzasadnienie wyroku było druzgocące dla drugiej strony – mówi wiadomo.co sołtys Grabówki. Tadeusz Karpowicz przyznaje, że odetchnął z ulgą i nie wyklucza kolejnych protestów.

Dwa lata temu w grudniu w miejscowości odbyły się uliczne marsze. Miały one związek z rozporządzeniem obecnego rządu, który uchylił decyzję poprzedników o utworzeniu odrębnej gminy Grabówka. Mieszkańcy miejscowości zablokowali wówczas rondo, chodząc po przejściach dla pieszych. Uwagi co do przebiegu manifestacji miała policja. Sąd jednak nie podzielił opinii stróżów prawa już w pierwszej instancji. Policjanci złożyli apelację, która została właśnie oddalona prawomocnym wyrokiem.

Reklama

Poseł Andrzej Halicki od początku zaangażował się w tę sprawę. Oskarżonym pomagało także Biuro Interwencji Obywatelskich. – To oskarżenie miało charakter politycznego szantażu i próby zastraszania lokalnej społeczności. To zostało przez sąd obnażone. To dobry przykład dla samorządowców z mniejszych miejscowości, że warto mieć kręgosłup i bronić wytrwale swojego zdania. Są jeszcze niezależne sądy, pytanie, jak długo – tak wyrok uniewinniający skomentował w rozmowie z portalem poseł PO.

Kiedy powstanie gmina Grabówka?

W styczniu ubiegłego roku Grabówka i okolice na mocy rozporządzenia rządu PO-PSL miały zostać wydzielone z gminy Supraśl. Rząd PiS cofnął jednak decyzję poprzedników chwilę przed jej wykonaniem. W czerwcu tego roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zrobił to niezgodnie z prawem. Dlaczego zatem gmina jeszcze nie powstała?

– Wykonanie tej decyzji leży w gestii premier Beaty Szydło. Zwracaliśmy się w tej sprawie do Kancelarii Premiera, ale na razie bez odzewu. Rząd gra na zwłokę – mówi krótko poseł Halicki.

Mieszkańcy Grabówki się nie poddają. Cały czas walczą o wykonanie decyzji i utworzenie gminy. Od lipca tego roku wysłali do KPRM 450 listów w tej sprawie. Problem w tym, że rozpłynęły się w powietrzu. – Właśnie otrzymałem odpowiedź, że do Kancelarii Premiera nie wpłynęła żadna korespondencja w tej sprawie. Jak to rozumieć? – zastanawia się Tadeusz Karpowicz.

Mieszkańcy wysłali też pismo do prezydenta z prośbą o pomoc. Ale na razie Andrzej Duda czeka na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji. I zapewne jeszcze poczeka. Kolejnym krokiem mają być instytucje europejskie. – Po uniewinniającym wyroku znowu jestem gotowy wyjść na ulicę – zapowiada sołtys Grabówki.


Zdjęcie główne: Fot. Facebook/Grabówka

Reklama